sobota, 27 września 2014

25 centavos z Dominikany

Robi się chłodno, pogoda już jesienna, a my powracamy na niedawno opisywaną przeze mnie gorącą Dominikanę. W tym wpisie chciałbym podjąć problematykę historii lokalnej waluty. Zobaczmy czy historia tutejszego pieniądza jest równie barwna jak dzieje tej tropikalnej wyspy.

Przed uzyskaniem niepodległości na Dominikanie używano haitańskich gourde. Po wyzwoleniu w 1844 roku wprowadzono pierwszy niezależny pieniądz noszący nazwę real. Wymieniano go w stosunku 8 do 1 do jego poprzednika. Peso dzielące się na 100 centavos wprowadzono do obiegu dopiero w 1877 roku. Jednak w latach 1891 – 1897 na wyspie w obrocie znajdowały się równolegle dwie waluty – oficjalnym środkiem płatniczym stał się również frank, którego zawdzięczamy wpływom francuskich kolonistów.

Od 1905 roku zaczęto posługiwać się amerykańskim dolarem. W 1937 na Dominikanę wróciła stara waluta pod nazwą peso oro, wymieniana była w stosunku 1 do 1 z USD, a obie jednostki funkcjonowały obok siebie do 1947 roku. Do 1967 roku monety bite były ze srebra – większość państw dużo wcześniej zrezygnowała z monet kruszcowych. Widoczny jednak jest silny związek ze Stanami Zjednoczonymi, które emitowały ostatnie srebrne obiegówki w latach 1964 – 1970 – myślę, że miało to również wpływ na politykę monetarną Dominikany.

Dzisiaj w związku z wysoką inflacją trudno znaleźć w obiegu monety mniejsze niż 1 peso, nie powinno to szczególnie dziwić w sytuacji kiedy butelka półlitrowej wody mineralnej, czy bilet autobusowy kosztują w tym kraju około 10 pesos, a kurs kształtuję się na wysokości około 1 USD do 35 RD$.




Awers: Godło Dominikany
Rewers: Dwa woły ciągnące wóz
Rok: 1991
Okres emisji: 1989 - 1991
Waga: 5,7 g
Średnica: 24,2 mm
Stop: Stal niklowana

2 komentarze:

  1. Ta moneta bardzo przypomina mi nasze polskie 10 groszy. Nie nam się dokładnie na średnicach, ale mimo wszystko awers i rewers jakoś tak kojarzy mi się z nasza walutą. Do tego motyw na rewersie nawiązuje do charakterystyki tego kraju, gdzie mimo wszystko dominuje rolnictwo. Dużo fajnych rzeczy o monetach czytałem na http://www.skarbnicanarodowa.org bo muszę przyznać, że taki temat potrafi wciągnąć na wiele godzin.

    OdpowiedzUsuń