sobota, 27 września 2014

25 centavos z Dominikany

Robi się chłodno, pogoda już jesienna, a my powracamy na niedawno opisywaną przeze mnie gorącą Dominikanę. W tym wpisie chciałbym podjąć problematykę historii lokalnej waluty. Zobaczmy czy historia tutejszego pieniądza jest równie barwna jak dzieje tej tropikalnej wyspy.

Przed uzyskaniem niepodległości na Dominikanie używano haitańskich gourde. Po wyzwoleniu w 1844 roku wprowadzono pierwszy niezależny pieniądz noszący nazwę real. Wymieniano go w stosunku 8 do 1 do jego poprzednika. Peso dzielące się na 100 centavos wprowadzono do obiegu dopiero w 1877 roku. Jednak w latach 1891 – 1897 na wyspie w obrocie znajdowały się równolegle dwie waluty – oficjalnym środkiem płatniczym stał się również frank, którego zawdzięczamy wpływom francuskich kolonistów.

Od 1905 roku zaczęto posługiwać się amerykańskim dolarem. W 1937 na Dominikanę wróciła stara waluta pod nazwą peso oro, wymieniana była w stosunku 1 do 1 z USD, a obie jednostki funkcjonowały obok siebie do 1947 roku. Do 1967 roku monety bite były ze srebra – większość państw dużo wcześniej zrezygnowała z monet kruszcowych. Widoczny jednak jest silny związek ze Stanami Zjednoczonymi, które emitowały ostatnie srebrne obiegówki w latach 1964 – 1970 – myślę, że miało to również wpływ na politykę monetarną Dominikany.

Dzisiaj w związku z wysoką inflacją trudno znaleźć w obiegu monety mniejsze niż 1 peso, nie powinno to szczególnie dziwić w sytuacji kiedy butelka półlitrowej wody mineralnej, czy bilet autobusowy kosztują w tym kraju około 10 pesos, a kurs kształtuję się na wysokości około 1 USD do 35 RD$.




Awers: Godło Dominikany
Rewers: Dwa woły ciągnące wóz
Rok: 1991
Okres emisji: 1989 - 1991
Waga: 5,7 g
Średnica: 24,2 mm
Stop: Stal niklowana

poniedziałek, 15 września 2014

1 dolar z Wysp Pitcairn

Należące do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów Pitcairn to miejsce niezwykłe. Skupisko czterech wysp, z czego tylko jedna jest zamieszkała, leży na samym środku Oceanu Spokojnego – w podobnej odległości do Nowej Zelandii i wybrzeży Ameryki Południowej. Do XVIII wieku teren dziewiczy, niezamieszkały i nie oznaczany na mapach. Skolonizowany całkiem przypadkiem przez zbuntowaną załogę okrętu HMS Bounty, która szukała bezpiecznego schronienia przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości.

Badania dowodzą, że na tych wyspach ktoś jednak bywał już wcześniej – podejrzewa się o to Polinezyjczyków, zamieszkujących oddalone o ok. 500 km wyspy Mangareva. Świadczą o tym odkryte przez archeologów ziemne piece, narzędzia oraz kamienne bóstwa pilnujące miejsc kultu.

Wyspy Ducie i Henderson, wchodzące w skład archipelagu, odkrył już w 1606 roku portugalski żeglarz Pedro Fernandes de Queirós na służbie Korony Hiszpańskiej. Nie stworzono na nich osiedla i pozostały zapomniane aż do 1767 roku, kiedy to dostrzegł je zaledwie 15-letni marynarz Robert Pitcairn – syn majora Johna Pitcairna.

Pierwsi mieszkańcy pojawili się na wyspie w 1790 roku, a byli nimi wcześniej wspomniani buntownicy z HMS Bounty, dla których była idealnym schronieniem. Przybili oni do brzegu wraz z porwaną grupą Tahitańczyków – 6 mężczyznami, 11 kobietami i dzieckiem. W celu zatarcia śladów i utrudnienia ich odnalezienia, buntownicy spalili swój okręt – stąd nazwa zatoki Bounty Bay.

Pitcairn stała się kolonią brytyjską w 1838 roku. Życie na wyspie nie było łatwe, w związku z czym Korona zaproponowała 193-osobowej populacji przeniesienie na Wyspę Norfolk. 3 maja 1856 roku mieszkańcy wypłynęli ku nowym domom na pokładzie statku Morayshire. Nowe terytorium nie stało się wymarzonym rajem – pierwsza grupa mieszkańców powróciła na Pitcairn już po osiemnastu miesiącach,a w ciągu kolejnych lat do starego domu wracali kolejni koloniści.

Szczyt populacji nastał w 1937 roku, kiedy wynosiła ona 223 osoby; poprzedziło to falę emigracji ludności do Nowej Zelandii. Przez lata wyspa wyludniała się, a liczba mieszkańców oscyluje obecnie w okolicy pięćdziesięciu.

Wyspa Pitcairn stanowi zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii; głową państwa jest królowa Elżbieta II, reprezentowana przez Gubernatora. Stanowisko to pełni każdorazowo Wysoki Komisarz w Nowej Zelandii. Nie ma on siedziby na wyspie, więc sprawami bieżącymi zajmuje się przewodniczący Rady Wyspy – po rewizji konstytucji w 1999 roku obowiązki te sprawuje burmistrz.

Przedstawiona moneta co prawda nie jest obiegówką, ale jest ważna z innych powodów. Pierwszy z nich jest taki, że pochodzi z najmniej zaludnionego terytorium świata – aktualnie liczba stałych mieszkańców waha się między 45 a 48 osobami. Po drugie jest to wyspa położona praktycznie po przeciwległej do naszej stronie globu – około 20000 km zarówno na wschód, jak i na zachód od Polski. Pitcairn jest szalenie ciekawym miejscem o awanturniczej historii. Podziw wzbudza to, że tak mała wspólnota oddalona od cywilizacji o setki kilometrów przetrwała tyle lat i pomimo nieudogodnień, cały czas ludzie ci chcą tam mieszkać pielęgnując lokalną tradycję i historię. Widoczna poniżej jednodolarówka upamiętnia 150. rocznicę uchwalenia pierwszej Konstytucji Wysp Pitcairn, które miało miejsce w 1838 roku. Niech nie zmyli nikogo niewielka ilość mieszkańców – nie była to ostatnia konstytucja, kolejne uchwalano w latach 1893, 1904, 1964, a ostatnią w 2010 roku.




Awers: Portret Elżbiety II
Rewers: HMS Bounty / 150-lecie podpisania Konstytucji
Rok: 1988
Okres emisji: 1988
Waga: 28,47 g
Średnica: 38,5 mm
Stop: Miedzionikiel

niedziela, 14 września 2014

"Fantazja" nie zna granic...

Ostatnimi czasy dotarła do mnie informacja, która mnie mocno zmartwiła i czuję się w obowiązku nią podzielić z moimi czytelnikami. Spędziłem kilka godzin na przeczesywaniu internetu i właściwie w polskojęzycznej sferze chyba nikt jeszcze nie poruszył tego problemu. Chciałbym więc dokonać analizy dostępnych materiałów oraz przedstawić zgromadzone informacje. Uważam, że każdy po lekturze artykułu sam powinien wyrobić sobie pogląd na ten problem i w przyszłości kierować swoimi wyborami zgodnie z własnymi przemyśleniami. A tymczasem zapraszam do lektury pierwszego wpisu o charakterze czysto teoretycznym.

Problem nie jest globalny, dotyczy tylko drobnej niszy, ale mimo wszystko wydaje się poważny, szczególnie dla miłośników monet obiegowych i egzotycznych. Koncentrując się na meritum – chodzi o monety sygnowane przez banki państw małych, często nie uznanych na arenie międzynarodowej, czy wykazujących głębokie tendencje separatystyczne.

Sam natrafiłem na te informacje przeglądając strony w języku angielskim i hiszpańskim, zacząłem drążyć temat i natrafiłem na opisy kilku przypadków nieuczciwej emisji. Na pozór sprawa jest dość trudna do wykrycia, gdyż dotyczy monet z bardzo odległych zakątków, o których istnieniu wiele osób nie ma pojęcia. Dodatkową przynętą jest bardzo ładne wykonane – wybite wizerunki tropikalnych zwierząt – oraz sprzedaż monet w kompletach menniczych.

Pierwsza czerwona żarówka zapaliła się w mojej głowie kiedy szukałem informacji na temat monet z Lundy Island – miejsca emisji one puffin i half puffin z 1929 roku (bardzo ciekawa historia, którą też postaram się kiedyś opisać przy okazji nabycia tych okazów). Okazało się, że w internecie krążą również zestawy wydane w XXI wieku.

Następnie trafiłem na stronę internetową Republiki Cabindy – eksklawy Angoli o tendencjach separatystycznych. Zawarte tam informacje w bardzo oficjalny i krzykliwy sposób ostrzegają przed fałszywymi monetami. Nie oszczędzono nawet spisania listy dystrybutorów, którzy są odpowiedzialni za rozprowadzanie tych monet. Strona nie wygląda zbyt poważnie, istnieją jej dwie odsłony – jedna z rozszerzeniem .net, druga .info, a adres e-mail założony jest na gmail.com. Taka forma nie jest ani reprezentacyjna, ani oficjalna, ani zbyt poważna, jednak drążąc temat głębiej wydaje się, że są to strony prawdziwe i autoryzowane. Z dostępnych informacji wynika, że Cabinda wydała tylko cztery oficjalne monety w 2011 roku (kolekcjonerskie o niewielkim nakładzie – już wyczerpanym).


Kolejnymi ciekawymi przypadkami są monety z Wysp Galapagos oraz z Wysp Wielkanocnych. Oba te terytoria nie mają prawa do emisji własnego pieniądza. Pierwsze z nich jest związane politycznie z Ekwadorem, w którym oficjalną walutą jest Dolar Amerykański (USD). Drugie zaś są terytorium Chile i posługują się chilijskimi pesos.

Ofiarami tego nieuczciwego działania padły również Grenlandia, Palestyna, Kurdystan czy Darfur. Wszystkie monety łączy pewna wspólna forma – dużo bimetali, fantazyjne kształty i profesjonalny, ale dość prosty technicznie styl.

Opisane wyżej przypadki nie są odosobnione, można by długo mnożyć kolejne przykłady. Większość z tych monet produkowana jest w chińskich fabrykach na zamówienie osób prywatnych, więc nie posiadają one autoryzacji władzy państwowej, nie są oficjalną walutą i nie mają zastosowania w obrocie finansowym. Wydaje się więc, że nawet nie powinny być nazywane monetami, bardziej pasowałaby nazwa medal czy żeton. Ciekawym pomysłem jest też zastosowanie nazwy „fantasy coin”. Trudno nazywać te monety fałszywymi, gdyż nie istnieją ich oryginalne odpowiedniki. Pewne jest to, że nieuczciwym jest sprzedawanie ich jako prawdziwe monety obiegowe, a każdy porządny sprzedawca powinien poinformować o ich FANTAZYJNOŚCI.

Osobiście unikałbym tego typu wynalazków. Szczególnie, że ich konstrukcja prawna również stoi na glinianych nogach. Jeśli ktoś chciałby podyskutować na ten temat to zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi refleksjami.

sobota, 13 września 2014

5 pesos z Republiki Dominikany

Republika Dominikany leży na wyspie Haiti, która jest drugą wyspą pod względem wielkości w archipelagu Wielkich Antyli. Dawniej nosiła ona nazwę Hispaniola, czyli Mała Hiszpania. Odkryta została w 1492 roku przez Krzysztofa Kolumba podczas jego pierwszej wyprawy. Wydarzenie to rozpoczęło okres kolonizacji Nowego Świata. W 1496 roku założono miasto Santo Domingo, które pozostało najstarszą amerykańską posiadłością cywilizacji europejskiej i pełni do dziś rolę stolicy kraju.

W XVII wieku na wyspę zaczęli przypływać brytyjscy i francuscy koloniści, którzy upodobali sobie północno – zachodnie wybrzeże. Wpływy Francji po zachodniej części Haiti zostały potwierdzone 20 września 1697 roku na mocy Traktatu w Ryswick. Część wschodnia pozostająca pod protektoratem hiszpańskim, przypadła Francuzom dopiero w 1795 roku w wyniku podpisania Pokoju bazylejskiego. W trakcie Rewolucji Francuskiej w prowincji wybuchły bunty, Napoleon próbował je stłumić w 1802 roku, jednak wysłane w tym celu oddziały, pomimo początkowych sukcesów zostały pokonane. W 1804 roku proklamowano Republikę Haiti, a Francuzi dalej sprawowali rządy w byłej hiszpańskiej kolonii – Santo Domingo.

W 1805 roku doszło do inwazji wojsk Haiti na tereny protektoratu, która zamieniła się w rzeź ludności cywilnej i zapoczątkowała trwający do dzisiaj okres nienawiści między sąsiadami zamieszkującymi Hispaniolę.

W 1808 roku z pomocą brytyjskich wojsk Hiszpanie odzyskali kontrolę w regionie. Jednak już w 1821 roku gubernator Santo Domingo starał się ogłosić niepodległość kolonii, jednocześnie chcąc przyłączyć ją do Republiki Wielkiej Kolumbii pod władzą Simona Bolivara. Plany pokrzyżował kolejny najazd haitańskiej armii – okupacja przeciągnęła się aż do 1844 roku.

Ogromną rolę w walce o niepodległość odegrało tajne stowarzyszenie La Tranitaria założone w 1838 roku przez Juana Pablo Duartea. Podziemna działalność tej organizacji zasiewała ducha narodowowyzwoleńczego i czyniła przygotowania do siłowego wydarcia wolności. Niepodległość od Haiti ogłoszono 27 lutego 1844 roku, jednak do głównych starć doszło na przełomie marca i kwietnia. Wojna trwała jeszcze kilka lat, a ostatnie walki miały miejsce jeszcze w 1849 roku.

Jak widać historia Dominikany była burzliwa, a zapewniam że to jeszcze nie koniec. Kontynuować ten jakże ciekawy temat będę w kolejnym wpisie. Teraz chciałbym się skupić na prezentowanym okazie. Moneta została wydana z okazji 50 rocznicy założenia Banku Centralnego, a jej rewers zdobi portret polityka i aktywisty Francisco del Rosario Sáncheza – drugiego (po
J.P. Duarte) duchowego ojca idei wyzwolenia Republiki Dominikany.




Awers: Herb Dominikany i nominał
Rewers: Portret Francisco del Rosario Sáncheza
Rok: 1997
Okres emisji: 1997
Waga: 5,91 g
Średnica: 23 mm
Stop: Bimetal

sobota, 6 września 2014

25 centów z Republiki Seszeli

Seszele to grupa 115 wysp, znajdujących się na Oceanie Indyjskim w okolicach równika, ponad 1700 km na wschód od wybrzeży Afryki i około 1000 km na północny wschód od Madagaskaru. Archipelag dzieli się na dwie części: granitowe Wyspy Wewnętrzne oraz oddalone od głównego terytorium o około 1000 km koralowe Wyspy Zewnętrzne, co powoduje, że całość położona jest na ogromnym obszarze 388 500 km2.

Wyspy te początkowo były niezamieszkałe. Pierwsze adnotacje o tym archipelagu pojawiały się w IX wieku w manuskryptach arabskich kupców; podchodzili oni do niego jednak z pewną ostrożnością, gdyż nie zdecydowali się go skolonizować. Istnieje hipoteza, że już wtedy go odwiedzali, ponieważ handlowali drogocennymi w tamtych czasach kokosami morskimi (Lodoicja lub palma seszelska), które rosły tylko na obszarze Seszeli. Możliwe jednak, że owoce te odławiali z oceanu. W tamtym okresie funkcjonowała legenda, mówiąca o mitycznym drzewie, znajdującym się na krańcu świata, które miało oddawać swoje pożytki morzu – w ten sposób tłumaczono pochodzenie wyławianych kokosów. Dziś nikt już nie wierzy w to podanie, a wytłumaczenie jest prostsze, niż można by się spodziewać – z racji tego, że wyspy były bezludne, nikt nie zbierał plonów, a palmy rosnące blisko brzegu zrzucały dojrzałe owoce wprost do wody, która niosła je dalej.

Ostatecznie wyspy odkrył Vasco da Gama w trakcie swojej drugiej podróży do Indii w 1502 roku. Nazwał je Wyspami Admirała od tytułu jaki nadał mu król Portugalii. W 1517 roku portugalscy kartografowie zastosowali to określenie dla koralowego archipelagu oraz zaznaczyli granitowe wyspy, mianując je Siedmioma Siostrami. Terytorium to jednak dalej pozostawało niezamieszkałe.

Dopiero 19 stycznia 1609 roku angielscy żeglarze, gubiąc kurs w drodze powrotnej z Indii, zawinęli do jednej z wysp archipelagu, której nadali nazwę Wyspa Północna. Odkryli na niej naturalny port, a także miejsce doskonałe do uzupełnienia zapasów wody i prowiantu oraz odpoczynku na morskim szlaku. Pomimo dobrego klimatu i strategicznego położenia, Brytyjczycy również nie zdecydowali się skolonizować tego terenu. Wyspy pozostały bezludne przez kolejne 150 lat, a jedynymi ludźmi, którzy je odwiedzali, byli lokalni piraci, którzy zatrzymywali się tutaj w oczekiwaniu na przepływające w tym rejonie statki kupieckie.

W 1744 roku francuski zarządca Mauritiusa wysłał wyprawę zwiadowczą pod przewodnictwem Lazarea Picaulta w celu eksploracji archipelagu. W 1756 roku Francuzi oficjalnie anektowali to terytorium, nadając mu nazwę od nazwiska królewskiego ministra finansów z dworu Ludwika XV - Viscounta Jeana Moreau de Séchelles. W 1770 roku pierwsi koloniści zaludnili to terytorium – była to grupa 15 białych osób, 7 niewolników oraz 5 Hindusów. Ich pierwsze zadanie polegało na uprawie palm kokosowych, cynamonu, gałki muszkatołowej i papryczek chilli.

W 1790 roku, w trakcie trwania Rewolucji Francuskiej, Seszele ogłosiły niepodległość od protektoratu na Mauritiusie oraz Francuskiej Korony. Przez następne lata archipelag obsługiwał zarówno statki francuskie i brytyjskie, a także stał się przyjaznym portem dla arabskich kupców, handlujących niewolnikami.

Anglicy całkowicie opanowali to terytorium w 1811 roku. W 1835 roku Korona zniosła niewolnictwo i stanowczo przeciwstawiała się temu procederowi – sytuacja ta miała pozytywny wpływ na status mieszkańców wyspy oraz sprzyjała jej zaludnianiu, gdyż Brytyjczycy osiedlali tutaj osoby uratowane z arabskich statków przewożących żywy towar.

Seszele stały się oficjalną brytyjską kolonią dopiero w 1903 roku, jednak – mimo rozwijających się tutaj interesów Korony – dalej pozostały w strefie francuskich wpływów kulturowych. Wyspy stopniowo zdobywały coraz większą samodzielność – w 1939 roku powstała pierwsza wolna partia polityczna, a w 1948 roku wybrano ciało ustawodawcze. Ruch niepodległościowy doprowadził do bezkrwawego odłączenia się archipelagu od Wielkiej Brytanii 29 czerwca 1976 roku.

Przedstawiona dzisiaj moneta pochodzi z okresu III Republiki, który przypada na okres od 1989 roku do dzisiaj. Jak widać losy tego młodego państwa były bardzo burzliwe. Na chwilę obecną sytuacja wygląda stabilnie, Seszele stały się popularnym kurortem wakacyjnym, a turystyka obok sektora bankowego stanowi najważniejsze źródło dochodu ich mieszkańców.







Awers: Herb Seszeli (coat of arms)
Rewers: Papuga Praslin (Seychelles black parrot)
Rok: 1989
Okres emisji: 1989 - 1992
Waga: 2,9 g
Średnica: 19 mm
Stop: Miedzionikiel

środa, 3 września 2014

10 szylingów z Somalilandu

Jedną z najciekawszych atrakcji, jakie oferuje zbieranie monet obiegowych jest poznawanie krajów, o których nigdy wcześniej się nie słyszało. Osobiście uwielbiam monety o dziwnych kształtach lub pochodzące z odległych zakątków świata. Jednak najciekawsze wydają mi się okazy z krajów, które na dobrą sprawę w ogóle nie istnieją. Nie chciałbym zagłębiać się teraz w tajniki publicznego prawa międzynarodowego, myślę że wystarczy informacja, że na świecie istnieją terytoria, które de facto posiadają władzę zwierzchnią, ale z różnych przyczyn społeczność międzynarodowa ich nie akceptuje. Większość z takich „krajów” pojawiło się w ciągu ostatnich 25 lat i są to regiony o silnych tendencjach autonomicznych. Dla mnie jednak najciekawsze są sytuacje, w których tego typu rządy wydają własny pieniądz.

Dla porządku najpierw powinienem przybliżyć historię tego regionu. Somaliland był pierwotnie brytyjską kolonią – pierwsze porozumienia w tym kierunku zawarto już w 1894 roku. Tereny te jednak nie były na tyle atrakcyjne, żeby Korona inwestowała w ich rozwój. Protektorat ten miał za zadanie kontrolować przepływ niewolników w regionie oraz zapewniać dostawy prowiantu do brytyjskiej prowincji Aden, stąd też otrzymał niechlubny przydomek „Aden's butcher's shop”.

Sytuacja zmieniła się dopiero w sierpniu 1940 roku w czasie Kampanii w Afryce Wschodniej podczas II Wojny Światowej. Doszło do inwazji wojsk włoskich, która zmusiła brytyjskie władze do ewakuacji. Terytorium było okupowane przez następne pół roku, do momentu odbicia go przez aliantów, walki z rozproszonymi jednostkami wroga trwały jednak aż do jesieni 1943 roku.

W maju 1960 roku rozpoczęto przygotowania do połączenia Brytyjskiego Somalilandu z Włoskim Somalilandem w jedno niepodległe państwo. Jednak część brytyjska ogłosiła niepodległość 26 czerwca 1960 roku, na pięć dni przed uczynieniem tego przez włoskich sąsiadów. Mimo wszystko 1 lipca doszło do scalenia obydwu byłych kolonii i utworzenia Republiki Somalii.

Kolejną zmianę przyniosło obalenie dyktatury w 1991 roku. Sytuacja ta pozwoliła na objęcie kontroli w regionie i ogłoszenie niepodległości 18 maja 1991 roku. Kraj ten nie został uznany przez żadne inne państwo i dalej jest traktowany na arenie międzynarodowej jako część Somalii. Nie stanowi to jednak przeszkody dla utrzymania stabilnej sytuacji politycznej i społecznej. Sztuka ta zdecydowanie nie udaje się na terenie reszty Somalii, która jest cały czas nękana przez wewnętrzne niepokoje. Wojna domowa nie sprzyja stabilności, a na przestrzeni lat kolejne regiony starały się uniezależnić od władzy centralnej.

Jak widać sytuacja polityczna jest niestabilna i bardzo zmienna, dodatkowy problem stanowi powszechne w tym regionie piractwo morskie, a ONZ i kraje wysoko rozwinięte przestały angażować się w ten konflikt. Nie wiadomo jak długo jeszcze będzie istniał Somaliland i czy zostanie kiedyś uznany za pełnoprawne państwo. Pewne jest to, że historię tego kraju będzie nam zawsze przypominała bita przez nie moneta, do której obejrzenia serdecznie zapraszam.




Awers: małpa Koczkodan tumbili (werweta)
Rewers: nominał – 10 szylingów
Rok: 2002
Okres emisji: 2002
Waga: 3 g
Średnica: 17 mm
Stop: mosiądz

poniedziałek, 1 września 2014

100 centów = 1 Nakfa z Erytrei

Erytrea leży w Afryce Wschodniej nad Morzem Czerwonym, graniczy z Sudanem, Etiopią i Dżibuti. Obowiązującą walutą jest Nakfa, która dzieli się na 100 centów. Ustalony jest stały kurs walutowy wobec USD na poziomie 10 do 1. Państwo to istnieje od 1991 roku, jednak własny pieniądz emitować zaczęło dopiero w 1997 roku. Zastąpił on wcześniej używane na tym terenie etiopskie Birry. W obiegu funkcjonują monety 1, 5, 10, 25, 50 i 100 centów oraz banknoty o nominałach 1, 5, 10, 20, 50 i 100 Nakfa. Ciekawostką jest moneta stucentowa, która jakby nie patrzeć ma wartość 1 Nakfa, co dziwniejsze wydano również banknot o tej samej wartości. Tego typu rozwiązanie jest dość nietypowe i stosowane bardzo rzadko (inne przykłady państw, które zdecydowały się na taki zabieg to Surinam, czy Korea Północna i Korea Południowa).

Komplet monet z Erytrei liczy sześć sztuk, osobiście posiadam na razie tylko dwie. Prezentowana w tym wpisie stucentówka jest ciekawa nie tylko z powodów, o których pisałem wyżej, ale i dlatego że moneta ma spory rozmiar oraz solidną wagę.




Awers: Grupa żołnierzy z flagą, napis: LIBERTY . EQUALITY . JUSTICE (1991 – upamiętnienie zdobycia niepodległości)
Rewers: Dorosły słoń z młodym
Rok: 1997
Okres emisji: 1997
Waga: 10,3 g
Średnica: 26,2 mm
Stop: Stal platerowana niklem

niedziela, 31 sierpnia 2014

10 centów z Erytrei

Erytrea to afrykański obszar o bardzo ciekawej i burzliwej historii. Do VII wieku wchodziła w skład Królestwa Etiopii, następnie uległa kulturowym i politycznym wpływom Islamskim. Stan ten utrzymywał się aż do XVI wieku, kiedy to została podbita przez Turków. W 1890 roku powstała tu włoska kolonia, jednak i to szybko się zmieniło. W latach 1894 – 1896 miała miejsce I wojna włosko – abisyńska, która zakończyła się sukcesem Etiopii dokonującej spektakularnego zwycięstwa w bitwie pod Aduą 1 marca 1896 roku. Słabo uzbrojona, lecz około trzy razy liczniejsza armia cesarza Menelika II pokonała na pozór silniejsze siły włoskie. Wydarzenie to dało początek ponownym rządom Etiopii na terenie Erytrei.

Sytuacja zmieniła się dopiero 40 lat później. W wyniku II wojny włosko – abisyńskiej w latach 1934 – 1936 terytorium to weszło w skład Włoskiej Afryki Wschodniej. Siły Mussoliniego odnosząc zwycięstwo nie tylko podkreśliły dominialne dążenia Rzymu, ale również zrewanżowały się i pomściły klęskę pod Aduą.

Kolonia upadła podczas brytyjskiej inwazji w 1941 roku. Głównym powodem było jej odizolowanie od Włoch i brak dostaw, które w bardzo ograniczonym stopniu mogły być transportowane jedynie drogą powietrzną. Siły Sprzymierzone zdobywały kolejne miasta, aż do całkowitej kontroli w regionie, która nastąpiła po poddaniu się obrońców Gondery 28 listopada 1941 roku. Kampania ta zapoczątkowała okres sprawowania władzy przez Brytyjczyków, który trwał kolejne 11 lat.

W 1952 roku ONZ wydała rezolucję, na mocy której Erytrea weszła w skład Etiopii jako prowincja autonomiczna. Od początku lat 60. nasilały się ruchy niepodległościowe, które zostały jeszcze mocniej pobudzone w 1962 roku przez odebranie autonomiczność regionu. W latach 70. doszło do wojny domowej, siły partyzanckie przejęły kontrolę nad dużą częścią Erytrei, jednak w obliczu ogromnego wsparcia udzielonego Etiopii przez rządy ZSRR i Kuby, nie udało im się jej utrzymać.

Kolejna fala zrywu niepodległościowego przypadła na lata 80., starania o wyzwolenie kraju trwały jednak dość długo. W 1990 roku udało się zdobyć ważny strategicznie port w Massawie, a 24 maja 1991 roku przejęto Asmarę – obecną stolicę kraju. W 1993 roku przeprowadzono referendum w wyniku którego ogłoszono suwerenność Państwa Erytrei – 99,8% głosujących opowiedziało się za ogłoszeniem niepodległości.

O walucie i geografii Erytrei napiszę w następnym wpisie, jednak już teraz chciałbym podkreślić, że monety tam emitowane mają piękne rewersy przedstawiające lokalne afrykańskie zwierzęta, co jest charakterystyczne dla państw tego regionu.




Awers: Grupa żołnierzy z flagą, napis: LIBERTY . EQUALITY . JUSTICE (1991 – upamiętnienie zdobycia niepodległości)
Rewers: Struś
Rok: 1997
Okres emisji: 1997
Waga: 3,3 g
Średnica: 20,95 mm
Stop: Stal platerowana niklem

czwartek, 28 sierpnia 2014

10 centów z Kajmanów

Ostatnia moneta z cyklu publikacji o Kajmanach. Jak informowałem w poprzednim wpisie, komplet składa się z czterech sztuk, a ja niestety posiadam tylko trzy – brakuje mi dwudziestopięciocentówki z żaglowcem. Właściwie to komplet składa się z 12 sztuk, gdyż każda moneta ma swoje trzy edycje, związane ze zmianami portretów królowej, ale o tym kiedy indziej, ponieważ do końca jeszcze nie mam wizji jak to traktować w odniesieniu do mojej kolekcji.

Tymczasem zachęcam do zapoznania się z 10 centami, które moim zdaniem są najładniejszym okazem z tego kompletu. Rewers przedstawia żółwia pływającego w morzu otoczonego charakterystycznymi kołami imitującymi fale – motyw wodnej toni znany jest również z australijskiej dwudziestocentówki z dziobakiem, co nie do końca jest dziełem przypadku. Mianowicie autorem obydwu rewersów jest ten sam człowiek – Australijczyk Stuart Devlin. Moneta ze stekowcem powstała już w roku 1966 (pierwsza emisja, wzorzec stworzony został po 1964 roku, gdyż wtedy rozpisano konkurs na projekt australijskiego bilonu). Kajmańska dziesięciocentówka jest co najmniej 6 lat młodsza i należy przyznać, że widać dojrzalszy styl oraz znaczny postęp umiejętności autora, który dzisiaj ma już prawie 83 lata, a jego sława obiegła całe Imperium Brytyjskie.




Awers: Portret Królowej Elżbiety II
Rewers: Żółw zielony/ Żółw jadalny
Rok: 2002
Okres emisji: 1999 - 2008
Waga: 3,45 g
Średnica: 21 mm
Stop: Stal platerowana niklem

środa, 27 sierpnia 2014

5 centów z Kajmanów

Poprzedni wpis poświęciłem przede wszystkim historii, dzisiaj chciałbym skupić się na wątku walutowym. Na Kajmanach aktualnie obowiązującym środkiem płatniczym jest dolar kajmański (oznaczenia CI$ lub KYD), którego kurs jest sztywnie powiązany z USD w stosunku 1 do 1,227. Emitowany jest od 1972, kiedy to działalność rozpoczęła kolonialna Komisja Walutowa (od 1997 Cayman Islands Monetary Authority). Zastąpił używany na Wyspach poprzednio (w latach 1969 – 1972) dolar jamajski.

Kajmańskie dolary emitowane są w postaci czterech monet o nominałach 1, 5, 10 i 25 centów oraz banknotów o nominałach 1, 5, 10 i 25 dolarów (w 1981 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu druku pieniądza papierowego o wartości 40 i 100 dolarów oraz 50 dolarówek w 1985), przy czym dolar dzieli się na 100 centów. Biciem kajmańskich monet zajmowała się początkowo w latach 1972 – 1977 Royal British Mint, kolejno w latach 1977 – 1984 produkcję przejęła Franklin Mint USA. Następnie wróciła do Royal British Mint i stan ten utrzymuje się do dnia dzisiejszego.

Prezentuje drugą z moich kajmańskich monet – 5 centów z najnowszej emisji. Niestety nie posiadam całego kompletu, ale postaram się to uzupełnić w najbliższym czasie. Warto wspomnieć również o dość ciekawych egzemplarzach wchodzących w skład srebrnej serii – od 50 centówki do 5 dolarówki będących przedstawicielami produktów numizmatycznych wydawanych przez władze Wysp. Są one w luźny sposób powiązanych z emisją obiegową i niejako stanowią kontynuację nominałów w bilonie.


Awers: Portret Królowej Elżbiety II
Rewers: Krewetka
Rok: 2005
Okres emisji: 1999 - 2008
Waga: 2 g
Średnica: 18 mm
Stop: Stal platerowana niklem

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

1 cent z Kajmanów

Dzisiaj Kajmany kojarzą się przede wszystkim z tropikalnym rajem i podatkową oazą. Niestety osobiście nie posiadam konta w żadnym z tamtejszych banków, a nawet gdybym miał, to i tak bym się do tego nie przyznał. Zdecydowanie łatwiej będzie ze mnie wyciągnąć informację o tym, że jestem właścicielem 3 okazów z tego regionu. W poprzednich postach prezentowałem pojedyncze monety z zakątków swobodnie rozrzuconych po naszym globie, dzisiaj chciałbym zapoczątkować pierwszą krótką serię dotyczącą jednego terytorium. Zasady się jednak nie zmieniają: najpierw garść informacji geograficzno – historycznych, później prezentacja – jeden wpis, jedna moneta.

Kajmany to zespół trzech wysp: Wielki Kajman, Cayman Brac i Mały Kajman położonych na Morzu Karaibskim na południe od Kuby i północny zachód od Jamajki. Odkryte zostały już w 1503 roku przez Krzysztofa Kolumba, który nadał im nazwę Tortugas (port. żółwie) z racji ogromnej populacji tych gadów pływających w okalających wyspy wodach. Obecną nazwę, którą posługiwali się mieszkańcy Jamajki nadał im sir Francis Drake w II połowie XVI wieku.

Niezamieszkałe wyspy były doskonałym schronieniem dla lokalnych piratów oraz poławiaczy żółwi. Brytyjczycy formalnie rozpoczęli kontrolę tych wysp dopiero w 1670 roku na mocy Traktatu z Madrytu, który przede wszystkim normował stosunki brytyjsko – hiszpańskie w akwenie Morza Karaibskiego. Wcielono je w skład terytorium Jamajki będącej pod brytyjskim protektoratem, co trwało aż do 1962 roku, w którym to Jamajka uzyskała niepodległość. W wyniku tych okoliczności Kajmany stały się samodzielną kolonią.

Tutejszej ludności trudniła się głównie rozbieraniem wraków statków, które osiadły na pobliskich rafach. Zajęcie to przyniosło splendor bohaterskim mieszkańcom wyspy, którzy 8 lutego 1794 roku uratowali konwój 10 statków kupieckich, który rozbił się w pobliżu wyspy Wielki Kajman. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji udało się zabezpieczyć większość z przewożonych towarów oraz ograniczyć straty w ludziach do minimum. Legenda głosi, że na jednym ze statków płynął członek rodziny królewskiej, a król Jerzy III w zamian za uratowanie protegowanego krewnego postanowił nigdy więcej nie nakładać na tą kolonię podatków. Historia ta utrwaliła się dosyć mocno i jest podawana do dzisiaj, jednak historycy twierdzą, że niestety nie jest prawdziwa.

Moneta będąca w moim posiadaniu jest w stanie obiegowym, co bardzo dobrze widać na prezentowanym skanie. Egzemplarz ten pochodzi z drugiej edycji tego wzoru – pierwszy bity był w latach 1972 – 1986 i różnił się jedynie przedstawieniem królowej na awersie. (Jako entuzjasta monet z brytyjskimi monarchami planuję w niedalekiej przyszłości zamieścić osobny artykuł o wizerunkach władców brytyjskich na monetach w metropolii oraz koloniach).




Awers: Portret Królowej Elżbiety II
Rewers: Turdus ravidus (pol. drozd reliktowy) – gatunek wymarły
Rok: 1987
Okres emisji: 1987 - 1990
Waga: 3 g
Średnica: 16 mm
Stop: Brąz

niedziela, 24 sierpnia 2014

1 escudo z Republiki Zielonego Przylądka

Wyspy Zielonego Przylądka do połowy XV wieku stanowiły niezamieszkały archipelag oddalony o ponad 600 km na zachód od wybrzeży Afryki. Dopiero po odkryciu ich w latach 1456-1458 przez żeglarzy na usługach portugalskich władców zostały stopniowo skolonizowane. Wyspy te były głównym ośrodkiem handlu czarnoskórymi niewolnikami – dziś plama na kartach dziejów, kiedyś przyczyna rozkwitu i bogactwa. Wraz z upadkiem niewolnictwa rozpoczął się okres zastoju gospodarczego w tym regionie. Próbowano ratować sytuację poprzez eksport kawy, ryb i owoców, jednak i to nie dało pozytywnych efektów. W rezultacie pogłębiającej się recesji wielu z mieszkańców opuściło swe domy szukając lepszego życia na emigracji.

Dekolonizacja i ruchy niepodległościowe również nie ominęły portugalskich Wysp Zielonego Przylądka, które początkowo w 1951 roku zmieniły statut z kolonii na terytorium zamorskie – nie miało to jednak większego wpływu na sytuację polityczną i społeczną. Niepodległość Republiki Zielonego Przylądka ogłoszono dopiero w 1975 roku, korzystając ze sprzyjającej sytuacji będącej wynikiem Rewolucji Goździków z 1974 roku.

Pierwotnie walutą na Wyspach Zielonego przylądka był portugalski real. Sytuacja zmieniła się w wyniku rewolucji republikańskiej w Portugalii w 1910 roku. Real ustąpił miejsca escudo – w państwie macierzystym w 1911 roku, zaś w kolonii w 1915 roku. Do roku 1930 na Wyspach używano monet portugalskich, w przeciwieństwie do banknotów, emitowanych od 1865 roku przez lizboński Banco Nacional Ultramarino, którego głównym zadaniem była obsługa finansowa kolonii.

Początkowo po uzyskaniu niepodległości pieniądz byłej kolonii miał wartość identyczną z monetą portugalską, jednak z czasem postępował proces deprecjacji. Po zmianie waluty w 2002 roku rząd Portugalii wsparł finansowo ustalenie stałego kursu walutowego escudo do euro, co pokazuje że była metropolia nie zerwała kontaktów z Republiką Zielonego Przylądka i odczuwa odpowiedzialność za gospodarkę swego dawnego terytorium zamorskiego.




Awers: nominał i oznaczenie państwa
Rewers: żółw
Rok: 1994
Okres emisji: 1994
Waga: 2,55 g
Średnica: 18 mm
Stop: Ocynkowany mosiądz

sobota, 23 sierpnia 2014

2 pensy z Falklandów

Falklandy to wyspy położone na Oceanie Atlantyckim, oddalone o niecałe 500 km na wschód od wybrzeży Argentyny. Znane są również jako Malwiny – od ich hiszpańskiej nazwy Islas Malvinas. Zostały odkryte w XVI wieku przez angielskich żeglarzy, jednak na przestrzeni czasu przechodziły z rąk do rąk znajdując się pod władaniem Francuzów i Hiszpanów. Finalnie wróciły pod protektorat Wielkiej Brytanii, a od lat 20. XIX wieku stanowią punkt zapalny w stosunkach międzynarodowych z Argentyną, która rości sobie do nich pretensje.

Wyspy te zamieszkuje niecałe 3000 mieszkańców, mimo to posiadają i emitują własny pieniądz, który jest ściśle powiązany z funtem brytyjskim (kurs 1 do 1). W obrocie gospodarczym obydwie waluty funkcjonują równolegle. Podkreślić należy, że lokalne środki płatnicze terytoriów zależnych nie są oficjalnym środkiem płatniczym w Wielkiej Brytanii, jednak większość banków Korony nie robi problemów przy ich wymianie na funty brytyjskie.



Awers: Portret Królowej Elżbiety II
Rewers: Magelanka zmienna (łac. Chloephaga picta)
Rok: 1998
Okres emisji: 1998-1999
Waga: 7,12 g
Średnica: 25 mm
Stop: Stal węglowa z dodatkiem miedzi

piątek, 22 sierpnia 2014

5 centów z Wysp Cooka

Witam i zapraszam do lektury pierwszego merytorycznego posta.

Jako pierwszy chciałbym zaprezentować jeden z moich najnowszych nabytków – 5 centów z Wysp Cooka. Wyspy te leżą na Oceanie Spokojnym na wschód od Australii. Zostały odkryte już w XVI wieku przez Hiszpanów, James Cook odkrył je ponownie dopiero w 1773 roku nadając im nazwę  Hervey Islands. Swoją obecną nazwę zawdzięczają autorom XIX wiecznych  map. W 1901 roku zostały przekazane Nowej Zelandii, a od 1965 roku stanowią jej autonomiczne terytorium stowarzyszone. Kurs dolara Wysp Cooka (COK) wynosi 1 do 1 z dolarem Nowozelandzkim (obie waluty są oficjalnym środkiem płatniczym na Wyspach). Dolar dzieli się na 100 centów. W obiegu funkcjonują monety: 1, 2, 5, 10, 20, 50 centów i 1, 2, 5 dolarów oraz banknoty: 3, 10, 20, 50 dolarów.

Wyspy Cooka słyną z wielu wspaniałych edycji monet kolekcjonerskich wybijanych przez prestiżowe mennice jak New Zealand Mint czy The Pearth Mint. Wyróżniają się perfekcyjnym wykonaniem i dbałością o detale. Mnogość wydanych na przestrzeni lat serii powoduje, że można by ukierunkować swoją kolekcję tylko i wyłącznie na ten obszar świata. Emisje jednak nie ograniczają się jedynie do ciekawych edycji kolekcjonerskich, uwagę należy również zwrócić na monety o przeróżnych kształtach. Klasykiem już wydają się trójkątne dwudolarówki, czy jednodolarówki w kształcie rozety.



Awers: Portret Królowej Elżbiety II
Rewers: F.A.O. / Tangaroa – przedstawienie polinezyjskiego bóstwa mórz
Rok: 2000
Okres emisji: 2000
Waga: 4,43 g
Średnica: 24,05 mm
Stop: Stal platerowana niklem

środa, 20 sierpnia 2014

Powitanie!

Kolekcjonowanie monet to moja pasja od wczesnoszkolnych lat. Pierwsze egzemplarze otrzymywałem od rodziny, później wymieniałem duble z kolegami. Trzon kiełkującej kolekcji stanowiły monety z Polski oraz obiegówki z sąsiednich krajów. Kolekcja powoli się rozrastała, zbierałem właściwie wszystkie monety jakie trafiły w moje ręce, od początków emisji zbierałem również polskie dwuzłotówki GN (oraz wcześniejsze miedzioniklówki) oraz popularne monety ze strefy euro, a na przestrzeni lat moja kolekcja wzbogaciła się również o srebrne lustrzanki. Przez kilka następnych lat byłem właściwie tylko posiadaczem kolekcji, którą powiększałem jedynie o okazy zdobyte przy okazji zagranicznych podróży.

Od jakiegoś jednak czasu czułem potrzebę powrotu do hobby, usystematyzowania zbioru i pchnięcia go na nowy tor. Tematem przewodnim chciałbym uczynić przede wszystkim szeroko pojętą egzotykę i szczególnie interesujący mnie obszar państw hiszpańskojęzycznych. Z pewnością nie zabraknie tu monet z niewielkich tropikalnych wysp, czy państw nie uznawanych na arenie międzynarodowej.

Obiegowe chcę uczynić projektem, który nada mojej kolekcji spójny i ciekawy kształt. Na blogu zamierzam opisywać dotychczasowe zbiory oraz prezentować nabyte nowości.

Zapraszam więc w daleką podróż, która mam nadzieję, że pozwoli nam wszystkim powiększyć wiedzę na temat pieniądza używanego w odległych krajach – wczoraj i dziś!